niedziela, 12 lutego 2017

Balsam do ust z nagietkiem

Ileż to  czasu można spędzić w sklepie kosmetycznym i wertować balsamy czy szminki, które mają chronić Nasze usta przed spierzchnięciem, pękaniem, czy suchością…
           
Pewnego dnia postanowiłam, że przypatrzę się owym Paniom w sklepie, aby przyobserwować, co też takiego intryguje ich w opisach owych specyfików. 

Jakież było moje zdziwienie, jak w większości przypadków okazało się, iż to co przykuwa ich uwagę to smak i sposób w jaki działa ochronnie.

A co ze składem, to nikogo nie interesuje?
 No tak może faktycznie, te dziwne nazwy i znaczki są jak chińskie litery, niby coś znaczą, ale nie wiadmo co :( 

Cóż w kwestii smaków, no tak przecież z ust wylizuje się rok rocznie tyle szminek, pomadek i innych specyfików, czy chemikaliów, że należy zadbać aby przynajmniej dobrze smakowały! (oczywiście ironizuję J )
Co do sposobu działania ochronnego, de facto wszystko jest na jedno kopyto… Nikt przy zdrowych zmysłach na opakowaniu nie umieści opisu zniechęcającego… Tak więc co czytamy: że wygładza ujędrnia, sprawia iż stają się aksamitne….  

Blablabla…

No, nic tylko kupić!!!

A ja Wam zaproponuję coś innego, będzie to świetna zabawa w gronie rodzinnym J

Na czym ona będzie polegać?

A na przygotowaniu DOMOWEGO balsamu do ust J

sobota, 11 lutego 2017

Benzoesan sodu - czyli wydłużona data ważności jedzenia, a skrócona data ważności naszego życia.

Sztuczność , jakoś to słowo ciśnie mi się na usta po przewertowaniu kilkunastu badań naukowców. Dlaczego jesteśmy sztuczni?  Sztuczne przyjaźnie, znajomości, sztuczne uśmiechy, sztuczne dobre słowa . Nie słyszałeś nigdy stwierdzenia JESTEŚ TYM CO JESZ?