poniedziałek, 21 lipca 2014

ESTROGENY -> KSENOESTROGENY -> OTYŁOŚĆ -> NIEPŁODNOŚĆ -> BEZPŁODNOŚĆ --- Czy istnieje między nimi jakiś związek?

Problem bezpłodności i otyłości zaczyna być coraz to większą plagą w naszym dzisiejszym świecie. Jednak czy istnieje między nimi związek? 

Okazuję się, że tak. Brak równowagi hormonalnej w organizmie kobiet i mężczyzn może prowadzić do otyłości, otyłość z kolei jest jedną z przyczyn niepłodności. Co nie oznacza to, że jedyną!

A więc po kolei. 

Naukowcy uwodnili, że hormony, a dokładnie brak równowagi hormonalnej, są jedną z przyczyn otyłości. Niejedni z nas na pewno mieli problemy ze zrzuceniem wagi, mimo odpowiedniej diety (zrównoważonego odżywiania) i wysiłku fizycznego. Równowaga hormonalna w naszym organizmie jest bardzo istotna. Jakiekolwiek zaburzenia w wydzielaniu hormonów prowadzą do stanów chorobowych, o których często nawet nie mamy pojęcia, dopóty dopóki nie zaczniemy odczuwać dyskofonu fizycznego, a zmiany zaczynają być zaawansowane. Tutaj powiem tylko dwa słowa: BADANIA PROFILAKTYCZNE!

Czym jest układ hormonalny? Jest to system gruczołów, które wydzielają do układu krążenia cząsteczki sygnałowe, odpowedzialne za  regulację procesów w naszym organiźmie. Nadmiar lub brak hormonów może prowadzić do otyłości, tak samo jak otyłość może prowadzić do zmian hormonalnych.  
Na nasz apetyt, szybkość metabolizmu i odkładanie się tkanki tłuszczowej w naszym organizmie mają wpływ takie hormony jak: LEPTYNA, INSULINA, HORMONY PŁCIOWE I HORMON WZROSTU.

 Ludzie otyli mają wysoki poziom tych hormonów, które rozregulowują  poprawnie działający metabolizm i odpowiadają za gromadzenie się tkanki tłuszczowej.  Leptyna jest białkiem, hormonem wydzielanym przez komórki tłuszczowe, czyli komórki budujące tkankę tłuszczową naszego ciała.  Leptyna uwalniana z tkanki tłuszczowej daje sygnał do mózgu, aby obniżyć nasz apetyt, zostaje zablokowana wtedy produkcja neuropeptydu Y, który to odpowiada za nasze uczucie głodu. Ktoś więc może powiedzieć: No dobrze, ale skoro ludzie otyli mają, tak dużo komórek tłuszczowych, które produkują całą masę leptyny, to dlaczego są oni wiecznie głodni i mają problem z nadmiernymi kilogramami?  
Poziom leptyny jest u takich poziom leptyny jest u takich osób podwyższony, no i niestety zbyt duży poziom leptyny powoduje znaczne  zatłuszczenie organizmu, czyli efekt zupełnie odwrotny. Związane jest to z tym, że im więcej leptyny w naszym organizmie, tym bardziej receptory, do których ona się przyczepia aby obniżyć nasz apetyt, stają się na nią niewrażliwe . Do mózgu  więc nie dociera sygnał "JESTEM SYTY", a mózg odbiera stale informację "JESTEM GŁODNY, DAJ MI WIĘCEJ"  !!!  Konsekwencją może być nasilenie działania cytokin prozapalnych, upośledzenie wrażliwości insulinowej (cukrzyca drugiego typu), czy rozwój chorób układu krążenia.
Natomiast  insulina jest znanym nam wszystkim hormonem wydzielanym przez trzustkę. Opowiada za metabolizm węglowodorów i tłuszczy w naszym organizmie. To  dzięki niej utrzymana jest stabilna gospodarka tłuszczowa w naszym organizmie.  U osób otyłych sygnał insuliny z czasem jest utracony i tkanki nie są już w stanie kontrolować poziom glukozy. Może to prowadzić do rozwoju cukrzycy typu II i zespółu metabolicznego.  W naszym mózgu, w jego części zwanej przysadką produkowany jest hormon wzrostu, który wpływa na wysokość danej osoby i pomaga w budowie kości i mięśni. Hormon wzrostu ma również wpływ na metabolizm . Badacze odkryli, że poziom hormonu wzrostu u ludzi, którzy są otyli są niższe niż u osób o prawidłowej masie ciała.
Synergistyczne (wspólne) działanie estrogenów i leptyny, dodatkowo wzmacniane zaburzeniami w wydzielaniu insuliny czy kortyzolu (hormon stresu, uwalniany przez korę nadnerczy) oraz ekspozycja na sztuczne estrogeny - KSENOESTROGENY prowadzi do plagi otyłości w naszym współczesnym świecie, ale i nie tylko. Odpowiada też za: przerost macicy, powiększenie prostaty, raka prostaty i raka piersi.

Tak więc hormony, które wpływają na otyłość to m.in. ESTROGENY, o których dzisiaj opowiem.

Jakie są źródła estrogenów? Oprócz naszych naturalnych estrogenów, produkowanych przez organizm, a dokładniej przez gonady, istnieje jeszcze jedna pozagonadalna fabryka estrogenów. Jest nią tkanka tłuszczowa.  

Badania naukowców z Yale School of Medicine wykazało, że estrogen reguluje metabolizm mózgu podobnie jak hormon leptyna.  "Udało nam się odkryć, że estrogen potrafi hamować apetyt w identyczny sposób" - mówi autor badań, prof. Tamas Horvath z Department of Obstetrics, Gynecology and Reproductive Sciences w Yale School of Medicine. 
Tamas L Horvath i zespół badali myszy z mutacjami w genie leptynowym i genie estrogenowym. Badacze odkryli, że estrogeny są bardzo ważnym regulatorem metabolizmu w mózgu. Jeśli chodzi o wpływ na tworzenie nowych połączeń sygnalizacyjnych, żeńskie hormon płciowy i leptyna wykorzystują te same mechanizmy prowadzące do obniżania apetytu, natomiast oddziaływanie estrogenów stymulację apetytu  było niezależne od leptyny i receptorów leptynowych. Dlatego na przykład upośledzona sygnalizacja estrogenowa w mózgu może być przyczyną zmian metabolicznych podczas menopauzy i wzrostu otyłości u kobiet w okresie pokwitania.  Tak więc prawidłowy poziom estrogenów jest naszym sprzymierzeńcem. Natomiast nadmiar estrogenów da taki sam skutek jak nadmiar leptyny.  Niestety nadmiar estrogenów spowodowany obecnością ksenoestrogenów  w okół nas daje się również we znaki. Szczególnie niepokojące są ksenoestrogeny, które mogą wchodzić w interakcje z układem hormonalnym i modulować jego czynności w taki sam sposób jak estrogeny.  Raport sugeruje, mogą one zwiększać ryzyko raka piersi oraz powodować niepłodność, wcześniejsze dojrzewanie i prowadzić do otyłości. Przepuszcza się także, że ksenoestrogeny mogą przyczyniać się do autyzmu, zaburzeń koncentracji uwagi i upośledzenia umysłowego u dzieci. 
Tłuszczu wokół naszego brzucha jest większy czynnikiem ryzyka niż tłuszcz na naszych pośladkach, biodrach, czy udach.  Estrogeny i androgeny pomagają w prawidłowym rozkładzie tkanki tłuszczowej w naszym ciele. Najwięcej estrogenów produkują jajniki (oczywiście u kobiet przed menopauzą). Są one odpowiedzialne za monitowania owulacji każdego cyklu miesiączkowego.  Mężczyźni (andropauza) i kobiety (menopauza) po okresie pokwitania produkują mnie estrogenów w narządach rodnych.  Zamiast tego  większość estrogenów jest wytwarzany w ich tkance tłuszczowej. U mężczyzn androgeny są wytwarzane w dużych ilościach w jądrach. Jak człowiek się starzeje poziomy te stopniowo się zmniejszaja. Z wiekiem zmiany w poziomie hormonów płciowych zarówno u kobiet jak i u mężczyzn są związane ze zmianami w rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej w ciele.  U kobiet w wieku rozrodczym tkanka tłuszczowa osadza się w dolnej części ciała (kształt "gruszkowaty"),u  starszych mężczyzn i kobiet po menopauzie tłuszcz magazynuje się wokół ich brzuchu ( kształt "jabłka"). Kobiety po menopauzie, które biorą suplementy estrogenów nie gromadzą tłuszczu wokół swojego brzucha. Badania na zwierzętach wykazały, że brak estrogenów prowadzi do nadmiernego przyrostu masy ciała. Co nie znaczy, że duży poziom estrogenów będzie wpływał na szczupłą sylwetkę. Co za dużo to też nie zdrowo. Mam tu również na uwadze obce estrogeny (ksenoestrogeny), na których działanie jesteśmy narażeni codziennie. 


Tłuszcz zgromadzony w okolicach ud i brzucha to efekt tak zwanej „estrogenowej dominacji”  w naszym organizmie. U mężczyzn nadmiar estrogenów blokuje produkcję testosteronu, ANalogicznie jest u kobiet, tak więć teraz już wiemy dlaczego  wiele z kobiet mimo ogromnego wysiłku wkładanego w ćwiczenia, nie potrafi się pozbyć zbędnego tłuszczyku. Ori Hofmekler, obwinia nadmiar estrogenów nie tylko za nadwagę, ale też za wiele innych chorób. U kobiet nadmiar estrogenów odpowiada za endometriozę, mięśniaki, wczesną menopauzę, u mężczyzn za przerost prostaty i andropauzę połączoną ze  zmniejszą produkcją spermy. U obu płci zaś zbyt wysoki poziom żeńskich hormonów płciowych prowadzi do spadku libido, chronicznego zmęczenia, spadku odporności na stres. Skutki zdrowotne są więc bardzo poważne. Tak więc zarówno brak, jak i nadmiar estrogenów prowadzić może do nieregularnych cyklów mesntruacyjnych, a nawet cyklów bezowulacyjnych,co w konsekwencji prowadzi do niepłodnosći. Teraz mógłby ktoś powiedzieć,w takim razie wszystkiemu winne są kobiety. Otóż nie! U mężczyzn nieprawidłowy poziom estrogenów powoduje zmniejszoną ruchliwość plemników, a nawet wady budowy plemników, co również prowadzić może do bezpłodności. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Zapraszam wszystkich do dyskusji. Dodam, że chciałabym aby to była dyskusja na poziomie, więć nie obrażajmy się na wzajem i nie ubliżajmy sobie. NAUKA SZYBKO SIĘ ZMNIENIA I DEAKTUALIZUJE, A MY JESTEŚMY TUTAJ ABY TO SZYBKO PODAWAĆ DO INFORMACJI OGÓŁU :)
Pozdrawiam Monika