poniedziałek, 9 lipca 2018

Cocamide DEA

Cocamide DEA

Stara jak świat śpiewka koncernów kosmetycznych brzmi: "Badania na zwierzętach potwierdzające szkodliwość składników, które stosujemy nie może odnosić się do człowieka" Fakt jest taki, że badania na ludziach są mocno ograniczone względami etycznymi i bardzo dobrze. Jednakże jest mnóstwo przykładów, gdzie i u zwierząt i u ludzi stutki działania były tak samo groźne! 

Po co w kosmetykach stosuje się ten związek? 
Stosowany jest jak substancja tzw. "myjąca", mająca na celu usunięcie zanieczyszczeń z powierzchni włosów i skóry. Należy do substancji RENATŁUSZCZAJĄCYCH, które odbudowywują barierę lipidową. 

Jaka jest funkcja tego składnika? 
Jest substancją pianotwórczą, która ma poprawić jakość piany wchodząc w korelację z substancjami powierzchniowoczynnymi. Jest MODYFIKATOREM REOLOGII (ma za zadanie poprawić konsystencję produktu), dzięki niemu w preparatach myjacych tworzą siemieszaniny miceli ułatwiające usuwanie substancji tłuszczowych z włosów i skóry. 

Jakie są regulacje prawne dotyczące jego stosowania w produktach? 
Składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu. Znajduje się na liście substancji dozwolonych do stosowania w kosmetykach wyłącznie w ograniczonej ilości, zakresie i warunkach stosowania. Maksymalne stężenie  nie powinno przekraczać 5% (dotyczy surowców). Ponadto substancji nie należy stosować z substancjami nitrozującymi.  Substancja nie powinna być przechowywana w pojemniku zawierającym azotyny

A co ze szkodliwością? 
W stanie Kalifornia od 2012 rku środek ten uznawany jest za jeden z powodujacych nowotwory skóry, narządów rodnych, a wg badań  Scorecarda podejrzewany jest o powodowanie immunotoksyczności. Co więcej 30 sierpnia 2013 roku  Centrum Zdrowia Środowiskowego (CEH)  wydało niezależne badania, które wykazały obecność zbyt dużych ilości tego środka w 98 szamponach, mydłach i produktach do pielęgnacji ciała.  W 1998 roku Federalny Narodowy Program Toksykologii (NTP)  przeprowadził badania, w których stwierdzono związek między miejscowym zastosowaniu dietanoloaminy (DEA) a rakiem  u zwierząt laboratoryjnych. Bardzo ciekawy jest fakt, iż już  w 1978 roku zwiazek ten nominowano do całkowitego usunięcia z produkcji,  mimi to nadal w 1992 roku był on używany w produktach kosmetycznych. Kiedy w 1998 roku ujawniono rakotwórczy charakter DEA (łatwo wchłania się przez skórę i jest połączony z rakiem żołądka,  przełyku,  wątroby i  pęcherza moczowego), presja konsumentów zmusiła producentów do szukania alternatywy dla tego związku.  Co więc zrobiono? Postanowiono zastąpić go przez DEA LAURAMIDE lub COCAMIDE MEA. Niestety substancje te również okazały się rakotwórcze. 
Niepokojący jest fakt, iż związek ten używany jest również w kosmetykach dla dzieci. Co więcej niejednokrotnie na opakowaniach produktów, które go zawierają pisze "produkt ekologiczny". Badania pokazują również, iż w połączeniu z innymi związkami azotowymi (np. obecnymi także w kosmetykach) tworzy rakotwórcze (kancerogenne) nitrozaminy. Działa drażniąco na błony śluzowe i skórę w pachwinach wywołując pokrzywkę i świąd, dodatkowo zabrania się stosowanie go w czasie laktacji i ciąży.  

Reasumując powyższe informację warto przytoczyć słowa Michael Green, dyrektor wykonawczego  Centrum Zdrowia Środowiskowego: 
"Większość ludzi wierzy, że produkty sprzedawane w dużych sklepach są testowane pod względem bezpieczeństwa, ale konsumenci muszą wiedzieć, że mimo wszystko pełne są środków chemicznych powodujących raka, mieć tego świadomość za każdym razem kiedy biorą prysznic lub używają szamponów. Spodziewamy się, że firmy podejmą szybkie działania, aby zastąpić ten niepotrzebny i niosący  ryzyko dla naszych dzieci środek, nic jednak bardziej mylengo... "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Zapraszam wszystkich do dyskusji. Dodam, że chciałabym aby to była dyskusja na poziomie, więć nie obrażajmy się na wzajem i nie ubliżajmy sobie. NAUKA SZYBKO SIĘ ZMNIENIA I DEAKTUALIZUJE, A MY JESTEŚMY TUTAJ ABY TO SZYBKO PODAWAĆ DO INFORMACJI OGÓŁU :)
Pozdrawiam Monika