niedziela, 5 lutego 2017

E104 żółcień cholinowa

E104 żółcień cholinowa




            Przyjemność z jedzenia, odstresowanie, relaks, endorfiny, złudny przypływ energii. Jedzenie, a może narkotyk?
            Tak, ja również byłam od tego uzależniona.  Jedynym ratunkiem okazało się być chęć samouświadomienia, szukania, odkrywania. Odkrywania przyczyn i skutków tego E-nałogu.
            Stąd też postanowiłam popełnić cykl wpisów, E-wpisów.
Nie raz, nie dwa, kiedy postanawiamy na spokojnie zrobić zakupy, budzi się w Nas detektyw. Dobrze kiedy ciekawość staje się nawykiem. Jednakże w gąszczu dziwnych E-znaczków, E-wzorów,
E-słowotwórstwa zaczynamy się zniechęcać, gubić. Włącza się w Nas obojętność. Pada stwierdzenie – „Na coś w końcu trzeba umrzeć” .
            No to może gwoździem do trumny okaże się żółcień cholinowa – kryptonim E104.
Związek ten  bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Jest to syntetyczny środek barwiący, stosowany zarówno w produktach spożywczych,  jak i uwaga – w kosmetyce.  
To właśnie zapaliło moje czerwone światło, jak coś co używa się jako środek pielęgnacyjny, równie dobrze można użyć jako dodatek do żywności?
E104 spotkamy m.in.  w wędzonych rybach, lekarstwach, lizakach, lodach, ale także w produktach do pielęgnacji włosów, szminkach, perfumach…
To tak jakby nie było różnicy między tym, czy je się szminkę, czy  pielęgnuje włosy przy użyciu wędzonej ryby. Brzmi komicznie, nieprawdaż?
Szukając więcej informacji natknęłam się na pracę badawczą Macioszkę i Konowicza z 2004 roku.  W pracy tej padło stwierdzenie, iż badanie tego typu związków jest bardzo drogie, a tak naprawdę mało komu zależy na tym aby w tego typu badania zainwestować. Dlaczego mało komu?
Odpowiedź jest prosta! Trzy przemysły, farmaceutyczny , kosmetyczny i spożywczy nie opłacą, nie zlecą, nie poprą badań, które będą chciały wykazać toksyczność używanego przez nich produktu. Tak naprawdę w tych kwestiach możemy liczyć na naukowców z prawdziwego zdarzenia, którzy z pasji, a nie chęci zysku,  będą chcieć Nas UŚWIADAMIAĆ!
Wracając jednak do wcześniej wspomnianej pracy. Badania prowadzone były na ludzkich limfocytach krwi oraz komórkach merystemowych korzenia Vicia faba. Stwierdzono, iż E104 wykazuje działanie genotoksyczne. Czy jest się czego bać? Obawiam się, że tak. Substancje genotoksyczne działają na poziomie genów. Co to oznacza?  Oznacza to, iż E104 jako środek rakotwórczy może bezpośrednio reagować z naszym kwasem deoksyrybonukleinowym, czyli po prostu naszym DNA. Skutkiem jego działania mogą być aberracje chromosomowe, są to zmiany w strukturze, budowie lub liczbie chromosomów, które zachodzące podczas podziału komórkowego.  Przykładami chorób aberracyjnych mogą być np. zespół Downa, zespół Turnera, zespół Edwardsa. Co prawda ludzkie DNA zabezpiecza się w razie działania czynników szkodliwych, działają enzymy i systemy naprawcze, które mają walczyć z mutagenami. Jednakże, wyobraźmy sobie sytuację kiedy jedna część w naszym samochodzie jest nadmiernie eksploatowana, po jakimś czasie zużyje się ona, zmiennik niekoniecznie szybko będzie dostępny, dojdzie do niekontrolowanych uszkodzeń. Innym przykładem mogą być plamy na bluzce, jeśli natychmiast zareagujemy na jedną małą plamkę, to odczyszczenie ubrania może okazać się banalnie proste, ale co się stanie jak nagromadzimy brud? Wtedy nawet najdroższe środki czyszczące nie poradzą sobie z takim stężeniem zabrudzeń.
Innym związkiem genotoksycznym są WWA - wielonasyceniowe węglowodory aromatyczne . Wydzielają się podczas spalania palenia papierosów, drewna iglastego, produkcji asfaltu, są obecne spalinach samochodowych. Z mieszane z cząsteczkami pary wodnej są elementem smogu. Ale uwaga uwalniają się również w podczas obróbki termicznej jedzenia np. podczas smażenia, pieczenia, grillowania, wędzenia, czy prażenia.
Ponad to żółcień cholinowa zaliczana jest do środków drażniących i alergizujących. Może powodować wysypki. Działa również jako środek wywołujący nowotwory wątroby. Wątroba jest  wielofunkcyjnym narządem, zawsze powtarzam moim uczniom, funkcję wątroby powinniście znać jak pacierz! Dlaczego? A po to, aby co jakiś czas poddać w wątpliwość, czy nasze żywieniowe poczynania nie poskutkują nieodwracalnymi zmianami chorobowymi organizmie. Odpowiada ona za syntezę, metabolizm, czy magazynowanie różnego rodzaju substancji. Tak więc dzięki niej mamy żółć, która pomaga w trawieniu tłuszczy, mamy czynniki przepniecie krwi i heparynę, węglowodany przekształca w łatwo do przyswojenia glukozę, rozkłada zużyte erytrocyty (czerwone krwinki, transportujące tlen i dwutlenek węgla),  stanowi spichlerz dla takich witamin jak A,D,E, B12, C.
E104 odpowiada także za nadpobudliwość u dzieci. Pamiętacie, gdzie znajdował się ten związek? W słodyczach. A co dzieci, zjadają, wręcz pożerają w przerażających ilościach? -  cukierki, batony, kolorowe napoje. Tak więc, zarówno E104 ( jak i cukier)  podrażnia układ nerwowy, a co za tym idzie, może być jedna z przyczyn niekontrolowanych zachować u dzieci.
Unikać tego związku w pokarmach, czy kosmetykach powinny również osoby uczulone na aspirynę.
Dopuszczalna dawka tego związku to 25 mg/ kg masy ciała, ale uwaga inne badania mówią już o dawce 0,5 mg/ kg masy ciała. Świadczyć to może o jednym, o innym źródle finansowania badań. Jednakże nie znalazłam żadnej pracy, w której mowa byłaby o ewentualnej bioakumulacji (nagromadzeniu w tkance tłuszczowej naszego ciała) lub biodegradacji (utylizacji w naszym organiźmie) tego związku.
Czy badania, chęć uświadamiana konsumentów, jest w stanie nadążyć za koncernami, które płacą grube pieniądze innym chemikom, biologom i biotechnologom opracowywujący  chemiczne dodatki do żywności, leków, czy też środków kosmetycznych? Po dwóch stronach barykady stoją dwie grupy naukowców, niby ten sam zawód, ale inny cel nadrzędny!
Prawda jest jedna, ziemia obecnie jest upodlona, rozwój przemysłu urbanizacja, nowobogactwo, konsumpcjonizm i wygoda spowodowały, że rola, uprawa gospodarstwa na własne potrzeby użytkowe, stały się niemodne. W końcu lepiej prezentuje się kobieta z pięknymi, długimi tipsami, czy przystojny pan w graniaku, aniżeli pani w pieląca w ogródku grządki, czy mężczyzna  w gumiakach podlewający warzywa!

Moda ma to do siebie, że przemija! Moda na zdrowie zawsze będzie!

Zapraszam wkrótce!

Zajrzyj:
1) Macioszek VKKononowicz AK, The evaluation of the genotoxicity of two commonly used food colors: Quinoline Yellow (E 104) and Brilliant Black BN (E 151), Cell Mol Biol Lett. 2004;9(1):107-22.
2) Panel on Food Additives and Nutrient Sources Added to Food, Scientific Opinion on the re-evaluation of Quinoline Yellow (E 104) as a food additive, EFSA Journal 2009,

 3)  European Food Safety Authority,  Exposure assessment for Quinoline Yellow (E 104),  EFSA Journal 2015;13(3):4070 [33 pp.].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Zapraszam wszystkich do dyskusji. Dodam, że chciałabym aby to była dyskusja na poziomie, więć nie obrażajmy się na wzajem i nie ubliżajmy sobie. NAUKA SZYBKO SIĘ ZMNIENIA I DEAKTUALIZUJE, A MY JESTEŚMY TUTAJ ABY TO SZYBKO PODAWAĆ DO INFORMACJI OGÓŁU :)
Pozdrawiam Monika